WSPOMNIENIAMI W ALZHEIMERA
        Piszemy Wspomnienia

piątek, 29 marca 2024

WSPOMNIENIAMI W ALZHEIMERA

Przywoływanie dawnych wydarzeń to forma gimnastyki mózgu - bardzo potrzebnej w podeszłym wieku. O wspomnieniach, które leczą, opowiada portalowi PiszemyWspomnienia.pl Marek Giebułtowicz, terapeuta z Centrum Edukacji, Zdrowia i Starości w Chorzowie



Jedne wspomnienia sprawiają nam ból, inne działają jak balsam. Rzadko jednak zdajemy sobie sprawę, że zarówno bolesne, jak i kojące wspomnienia są wykorzystywane w leczeniu i rehabilitacji.



Szerokie wykorzystywanie wspomnień zawdzięczamy Zygmuntowi Freudowi, twórcy psychoanalizy. Wydobycie głęboko ukrywanych przez pacjenta wspomnień związanych z tragicznymi, wstydliwymi, upokarzającymi faktami z życia pozwala na ujawnienie źródła jego problemów psychicznych, nerwic. Terapia reminiscencyjna, którą się zajmuję, opiera się na przywoływaniu dobrych, radosnych wspomnień u osób cierpiących na chorobę Alzheimera lub inny zespół otępienny. Wspólną cechą tych chorób są postępujące zaburzenia pamięci.



Po czym je poznać?



Pierwsze objawy są bardzo łagodne: położyłem gdzieś klucze i nie pamiętam, w jakim miejscu. Umówiłem się na wizytę u lekarza, ale zupełnie o niej zapomniałem.





To się zdarza nawet nastolatkom.



Zgadza się, ale podłoże jest zupełnie inne. Nastolatek zapomina, bo jest roztargniony albo bardzo pobudzony emocjonalnie, zaś osiemdziesięciolatek - bo ma obniżoną sprawność pamięci. W początkowej fazie choroby starsi ludzie zdają sobie sprawę, że coś jest nie tak, lecz wstydzą się swojej słabości. Próbują ją ukryć przed otoczeniem. Na przykład pani, która przez wiele dziesięcioleci gotowała zupę, której przepis odziedziczyła po swojej mamie, zapomina, jak się ją przyrządza. Tymczasem zaprosiła na obiad dzieci. Gorączkowo myśli, co robić i przygotowuje zupę z proszku lub coś, co nie smakuje gościom.



Problemy narastają...



Nie tylko narastają, ale mogą wiązać się z przykrymi sytuacjami dla otoczenia, oskarżeniami wobec najbliższych: córka mnie okradła z emerytury! A emerytura leży schowana w szafie albo wazoniku. Zaburzenia pamięci prowadzą do urojeń: wczoraj cukiernica stała na stole w pokoju, dziś jest w kredensie, czyli ktoś wchodził do mojego mieszkania i szperał w moich rzeczach. Rodzina, która nie jest świadoma stanu bliskiej osoby, czasami zupełnie niepotrzebnie się na nią obraża i co gorsza – odsuwa. Izolacja jedynie przyspiesza proces zaburzeń pamięci. Po uszkodzeniu pamięci świeżej – sytuacji sprzed kilku minut, godzin, dni – choroba dobiera się do pamięci pierwotnej, zwanej także starą, która rejestruje kolejne etapy życia – od pierwszej zapamiętanej chwili.



Tę pamięć nazywa się też autobiograficzną. Zawdzięczamy jej poczucie własnej tożsamości: jestem, bo pamiętam, kim jestem.



Niestety, w zaawansowanych stanach choroby Alzheimera i innych zespołach otępiennych pamięć pierwotna jest mocno zaburzona: niektórzy chorzy nie poznają nawet własnych dzieci.



Jak zatem może Pan im pomóc?



Zgodnie z zasadą obowiązującą przy terapii zespołów otępiennych nie wolno oddziaływać na to, czego już nie ma. Nie wolno wymuszać wspomnień, które zostały bezpowrotnie utracone. Byłoby to zwykłe dręczenie. Przed przystąpieniem do terapii należy dokładnie przyjrzeć się pacjentowi: zorientować się, które fragmenty jego pamięci są w najlepszym stanie. To na nie staramy się oddziaływać, pobudzić, odświeżyć, zachować.




123następna »


Piszemy wspomnienia poradnik - Ewa Pilawska

Sonda

Czy Twoje wspomnienia są (byłyby) chętnie czytane i troskliwie przechowywane przez najbliższych?

Tak
Raczej tak
Nie
Raczej nie
Nie wiem



e-poczta




w księgarni

Kto ty jesteś

Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>