(2012-11-22)
W Muzeum Ziemi Prudnickiej uruchomiono stałą wystawę poświęconą zlikwidowanym zakładom Frotex. Jej elementem mają być wspomnienia byłych pracowników.
W Muzeum Ziemi Prudnickiej uruchomiono stałą wystawę poświęconą zlikwidowanym zakładom Frotex. Jej elementem mają być wspomnienia byłych pracowników.
Fabrykę w Prudniku założył Samuel Frankiel w 1827 r. , w 2010 r. ogłoszono jej upadłość. Nazwa "Zakłady Przemysłu Bawełnianego Frotex" pojawiła się w 1965 r. W PRL fabryka zatrudniająca cztery tysiące pracowników dwoiła się i troiła, by zaspokoić krajowe potrzeby – każdy Polak chciał się wycierać ręcznikiem frotte. Zabójczą dla Froteksu okazała się przemiana ustrojowa. Nie pomogła tzw. restrukturyzacja – redukcje zatrudnienia, cięcia wydatków na cele socjalne, wyprzedaż majątku, a nawet rezygnacja załogi z części wynagrodzenia.
Frotex upadł, na szczęście dzięki Muzeum Ziemi Prudnickiej, pamięć o jego historii ocaleje. Placówka uruchomiła stałą wystawę poświęconą fabryce, na którą składają się przedmioty kupowane od syndyka masy upadłościowej. Pierwszymi elementami otwartej we wrześniu ekspozycji były zabytkowe grafiki z panoramą zakładu z przełomu XIX i XX w. – największa ma cztery metry długości i waży pół tony.
Na wystawę złożą się nie tylko stare maszyny i wyroby fabryki. - Piszcie wspomnienia ze swoich lat pracy i przekazujcie je nam – apeluje do byłych pracowników Urszula Rzepiela, dyrektor muzeum. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>