(2012-04-26)
Czytelnicy pamiętników znają życie Zofii Kucówny z dwóch autobiograficznych książek: „Zatrzymać czas” i „Zapach szminki”. W maju ukaże się trzecia – „Szara godzina”. Aktorka zapewnia, że ostatnia.
Czytelnicy pamiętników znają życie Zofii Kucówny z dwóch autobiograficznych książek: „Zatrzymać czas” i „Zapach szminki”. W maju ukaże się trzecia – „Szara godzina”. Aktorka zapewnia, że ostatnia.
„I znów zachciało mi się napisać kolejną książkę. Ale tak naprawdę - ona pisała się sama. Dyktowała ją egoistyczna konieczność pożegnania się z moją publicznością. Jest w jakimś sensie zamknięciem za sobą drzwi. Ale zanim przekręcę klucz, dziękuję Państwu za to, że byliście w moim życiu wartością najważniejszą i najcenniejszą” – pisze Zofia Kucówna.
To pożegnanie trąci chłodem ostateczności. A przecież książki Zofii Kucówny, zdradzające literacki talent autorki, są ciepłe i łagodne – bliższe doczesności niż wieczności. Czy nie wystraszy ona swych fanów tym zamykaniem drzwi? Czy należy o tym pisać tak otwarcie?
A może tak właśnie trzeba. Przypominają się słowa Daniela Passenta z jego – także pożegnalnego - autobiograficznego wywiadu rzeki „Passa”: "…uważam, że czas się pakować. Od pewnego czasu Agnieszka Osiecka miała w swoim pokoju małe zielone pudełko, a w nim najważniejsze dokumenty – metrykę urodzenia, zaświadczenia z banku, akt własności mieszkania. Ta książka to moje zielone pudełko". W innym miejscu „Passy” stwierdził: "…czas na podsumowanie, bo mogę nie zdążyć. Oczekiwana długość życia mężczyzny w Polsce wynosi 75 lat. Ja już przeżyłem tyle lat, co Stalin. Amerykański historyk Timothy Snyder w znakomitej książce "Skrwawione ziemie" pisze o Stalinie per "starzec". Pora więc i mnie likwidować moje imperium". (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>