(2012-08-08)
Edward Sigrist, angielski saper walczący na frontach I wojny światowej, codziennie prowadził dziennik. Tekst ma postać zarzuconego w latach 30. XX wieku stenogramu systemu Izaaka Pitmana. Jego rozszyfrowanie okazało się nie lada sztuką.
Edward Sigrist, angielski saper walczący na frontach I wojny światowej, codziennie prowadził dziennik. Tekst ma postać zarzuconego w latach 30. XX wieku stenogramu systemu Izaaka Pitmana. Jego rozszyfrowanie okazało się nie lada sztuką.
Żołnierz opisywał codzienne przeżycia – zarówno tragiczne, jak i komiczne – ołówkiem na kawałkach papieru, które akurat miał pod ręką (także papieru toaletowego). Pamiętnik zachował się – przez wiele lat leżał w teczce na strychu domu jednego z dzieci weterana.
Rodzinną pamiątką zainteresował się dwa lata temu Fary Sigrist, wnuk Edwarda. Nie był jednak w stanie odczytać tekstu. O rozszyfrowanie dziennika poproszono jedną z niewielu żyjących osób, które znają system stenografii Pitmana - osiemdziesięcioletnią Pamelę Dunmore.
Specjalistka powiedziała dziennikarce "The Times", że tekst wyblakł i trudno jej zidentyfikować znaki. Z tego powodu odczytanie jednej kartki tekstu zajmuje jej do trzech dni. Mimo to ma nadzieję, że zdąży rozszyfrować całość.
Na razie prace nad odczytaniem dziennika sapera Edwarda Sigrista są prywatną inicjatywą jego potomków wspartą przez bezinteresowną pracę sędziwej damy. Być może po publikacji na ten temat we wpływowej brytyjskiej gazecie to się zmieni. Tym bardziej, że już zaczęły się przygotowania do setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>