Targi krzepią

Targi krzepią

(2011-11-08)

Zakończone w niedzielę XV Targi Książki w Krakowie zgromadziły rekordową liczbę wystawców (535), autorów (ok. 400) i uczestników. Odwiedziło je blisko 35 tys. osób, którym bliskie było motto imprezy zapożyczone od Umberto Eco: "Nie myśl, że książki znikną".

Zakończone w niedzielę XV Targi Książki w Krakowie zgromadziły rekordową liczbę wystawców (535), autorów (ok. 400) i uczestników. Odwiedziło je blisko 35 tys. osób, którym bliskie było motto imprezy zapożyczone od Umberto Eco: "Nie myśl, że książki znikną".

- Jestem kimś, kto wychowywał się, czytając książki i dlatego serce rośnie, jak to widzę – komentował zainteresowanie Targami Wojciech Mann, autor autobiograficznego bestselleru "RockMann". - Tym bardziej, że nie jest to zgromadzenie o średniej wieku 70 lat, widzę dużo młodych ludzi i to jest bardzo krzepiące.

Nie wszystkich frekwencja na Targach krzepi. Krakowski "Dziennik Polski" napisał, że to pozory, które mylą: "Prawda jest taka, że nie czytamy książek". W latach 90. ponad połowa Polaków przeczytała co najmniej jedną książkę. Obecnie 56 proc. z nas w ogóle nie czyta. Jedynie co dziewiąty obywatel naszego kraju czyta powyżej sześciu książek rocznie. "Aż 20 proc. osób z wyższym wykształceniem nie czyta praktycznie nic. Niczego dłuższego niż trzy strony nie przeczytało ponad 30 proc. uczniów i studentów, prawie 40 proc. specjalistów i menedżerów oraz połowa urzędników" – alarmuje "Dziennik Polski". (ike)