(2012-05-11)
Jedną z laureatek tegorocznej Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy została Ewa Morycińska-Dzius. W ten sposób doceniono jej wspomnienia z okresu okupacji i Powstania Warszawskiego napisane z pomocą fotografii z rodzinnego albumu.
Jedną z laureatek tegorocznej Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy została Ewa Morycińska-Dzius. W ten sposób doceniono jej wspomnienia z okresu okupacji i Powstania Warszawskiego napisane z pomocą fotografii z rodzinnego albumu.
Autorka "Rozsypanych fotografii" (tak nazywa się nagrodzona książka) w czasie okupacji mieszkała w warszawskiej willi przy ul. Ikara na Mokotowie – po wojnie rodzice ją stracili, a od wielu lat jej właścicielem jest gen. Wojciech Jaruzelski.
Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie Ewa Morycińska-Dzius miała pięć lat, jednak przeżycia z tego okresu bardzo mocno zapadły jej w pamięć. Bezcennym utrwalaczem i wywoływaczem wspomnień okazały się stare fotografie pochodzące z domu przy Ikara. To one sprowokowały ją do napisania książki – wypadły z szuflady i rozsypały się na leżącym na podłodze chlebaku z Powstania.
W książce Ewa Morycińska-Dzius tak tłumaczy swoje podejście do napisania książki: "Przyglądam się tym porozrzucanym zdjęciom. Nie umiem... nie potrafię wszystkiego opowiedzieć od początku, porządnie, tak jak to bywa w powieściach. Każda fotografia wywołuje osobne wrażenia, wspomnienia... przypomina moje dziecinne, a przecież tak bardzo poważne myśli. Nie jestem w stanie opowiedzieć tego wszystkiego po kolei. […] Spróbuję to spisać... tak, jak mi podpowiadają nieliczne, rozsypane teraz na chlebaku fotografie. I ten chlebak, na który spadły".
Autorka zapewnia, że przy oglądaniu starych zdjęć widzi nie tylko sfotografowany fragment, ale także to, co pozostało za kadrem. Ze zdjęć - jej zdaniem - można odtworzyć nie tylko uwieczniony na nich moment, ale także to, co było wcześniej i potem. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>