(2012-09-11)
39-letnia Bettina Wulff, żona eksprezydenta RFN, broniąc się przed rozpowszechnianymi w internecie informacjami, że była luksusową prostytutką, wydała dwustustronicową autobiografię, pozwała do sądu autorów pomówień i… Google’a
39-letnia Bettina Wulff, żona eksprezydenta RFN, broniąc się przed rozpowszechnianymi w internecie informacjami, że była luksusową prostytutką, wydała dwustustronicową autobiografię, pozwała do sądu autorów pomówień i… Google’a.
"Nigdy nie pracowałam jako prostytutka lub dama do towarzystwa. To wierutna bzdura" – pisze Bettina Wulff w książce "Jenseits des Protokolls" ("Poza protokołem"), dostępnej od wtorku w niemieckich księgarniach. Zapewnia, że nie miała – jak twierdzą autorzy w sieci – pseudonimu "Lady Viktoria" i nie pracowała w klubach "Artemis" oraz "Chateau Osnabrueck". Podkreśla, że jako żona polityka bardzo dokładnie kontrolowała swoje zachowanie – nawet w saunie nie rozstawała się z kostiumem bikini.
Bettina czuje się bardzo dotkliwie i zupełnie bezpodstawnie skrzywdzona: "Chociaż uważam się za silną kobietę, w minionych latach często płakałam, zadając sobie pytanie: Dlaczego? Dlaczego robią to właśnie mnie?".
Była niemiecka First Lady wydała wojnę swoim oszczercom – jej prawnicy pozwali znanego dziennikarza telewizyjnego, redakcje gazet oraz kilkudziesięciu blogerów. Bettina chce postawić przed sądem także firmę Google. Zarzuca jej, że gdy w wyszukiwarce wpisuje się jej imię i nazwisko, dodawane są automatycznie określenia "prostytutka", "dziewczyna do towarzystwa" itp. Przedstawiciel Google w Niemczech nie obawia się procesu – przypomniał, że w podobnych sprawach sąd oddalał pozwy.
Jednym z tradycyjnych motywów pisania autobiografii jest obrona dobrego imienia. Jednak w epoce internetu ani wymiar sprawiedliwości, ani książka nie są w stanie wywabić plam na honorze. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>